noimage

Odezwa do współbraci behapowców i pipowców

Współbracia w pogoni za bezpieczeństwem pracowników.
Odpowiedzcie mi proszę na pytanie co się ostatnimi czasy niedobrego dzieje, iż jestem z jednej strony narażony na widok tak straszny jakim jest patrzenie na pracę pracowników którzy igrają ze śmiercią. Z drugiej strony strony słyszę od pracowników, iż przychodzi do nich behapowiec i zwraca uwagę, a na pytanie pracowników dlaczego tak mają zrobić słyszą odpowiedź: „bo ja tak mówię”, a jeszcze z kolejnej strony słyszę iż był ostatnio inspektor pracy i nie miał zastrzeżeń, a ja się tylko czepiam.
Obrazów jak te poniżej widzę niestety coraz częściej i to niestety w centrach miast lub przy ruchliwych ulicach.

 

Gdyby nie było widać co jest na zdjęciach lub gdyby ktoś nie wiedział gdzie tkwi problem.
Zdjęcie po lewej stronie zrobiłem stojąc na światłach w centrum kilkusettysięcznego miasta.
  • żaden z pracowników nie ma hełmu ochronnego ani kamizelki ostrzegawczej, że o innych środkach ochrony indywidualnej nie wspomnę,
  • nie jest wyznaczona strefa niebezpieczna przy pracach na wysokości,
  • pracownik, który stoi na rusztowaniu trzyma w ustach zapalonego papierosa,
  • osoba stojąca pod rusztowaniem (plecami do mnie) zachowywała się jak osoba kierująca pracownikami, a tym samym nie pokazywała właściwych wzorców i nie reagowała na nieprawidłowości,
  • pracownik stojący na balustradzie ochronnej i wychylający się poza obrys rusztowania nie stosuje środków ochrony indywidualnej chroniących przed upadkiem z wysokości,
  • no i oczywiście rusztowanie nie jest odpowiednio zmontowana.
Zdjęcie po prawej stronie zrobiłem zjeżdżając na pobocze ruchliwej ulicy również w kilkusettysięcznym mieście:
  • żaden z pracowników nie ma hełmu ochronnego, ani kamizelki ostrzegawczej, że o innych środkach ochrony indywidualnej nie wspomnę,
  • strop pomiędzy kondygnacją o, a pierwszą nie jest zabezpieczony przed upadkiem z niego pracowników – nie widać tego na zdjęciu ale pracownicy dochodzili do skraju tego stropu,
  • pracownik pracujący na skraju stropu nie stosuje środków ochrony indywidualnej chroniących przed upadkiem z wysokości,
To są tylko dwa z kilkunastu zdjęć, które mogłem w ostatnich tygodniach zrobić jeżdżąc samochodem. Nie jeden raz zatrzymywałem się i rozmawiałem z pracownikami w takich sytuacjach i niestety okazuje się iż pracownicy ci nie mają poczucia zagrożenia lub też nie mają wiedzy, umiejętności i sprzętu aby móc pracować zgodnie z przepisami. Umiejętność rozmowy i przekonywania argumentami rzeczowymi i motywowanie do bezpiecznej pracy, to sukces do nakłonienia pracownika aby bezpiecznie pracował, a nie cytowanie mu przepisów prawa.
Jeszcze bardziej boli mnie kiedy pracownicy mówią, że przychodzą do nich behapowcy i mówią „macie tak zrobić, bo ja tak mówię”, albo „to jest źle, tak nie możecie robić bo to jest niezgodne z przepisami”, a na pytanie jak mają bezpiecznie pracować taki behapowiec odpowiada że to nie on ma wiedzieć jak pracować bezpiecznie tylko oni lub ich kierownik. Drugą sytuacją, która mnie boli jest sytuacja kiedy widzę, iż pracownik wykonuje pracę niebezpiecznie zwracam pracownikowi uwagę, a on mówi że nie wie o co mi chodzi bo tak kazał mu robić inny behapowiec. Wtedy zaczyna się tłumaczenie poparte argumentami przepisów, instrukcji użycia sprzętu, praw fizyki czy dobrych praktyk inżynierskich lub po prostu opowieści z analogicznych lub podobnych wypadków.
Będąc dziś na krótkim nadzorze bhp zobaczyłem jak operator pozwala zbyt blisko podchodzić pracownikom współpracującym z nim do łyżki koparki. Zwróciłem mu uwagę na ten fakt i w pierwszej chwili obruszył się i powiedział, że on już pracuje 30 lat i jeszcze nie miał wypadku. Opowiedziałem mu o pewnym niestety śmiertelnym wypadku, po którym prowadziłem postępianie wypadkowe. Wypadek był analogiczny do sytuacji którą zastałem i na którą zwróciłem uwagę operatora. W wypadku tym przez błąd operatora i wpuszczanie przez niego do strefy niebezpiecznej pracowników zginął człowiek. W przerwie śniadaniowej porozmawialiśmy jeszcze z operatorem o systemach wysprzęglania hydrauliki w koparkach. Po zakończeniu nadzoru wychodząc z budowy operator żegnając się ze mną rzucił jeszcze „Pan to wiesz, o czym Pan mówisz”. Bardzo przyjemnie się poczułem po usłyszeniu takich słów od zwykłego pracownika z dużo większym doświadczeniem zawodowym niż ja. Ile razy usłyszeliście taki komplement od pracowników?
Jeśli odpowiedź na pytanie o komplementy od pracowników była negatywna lub niezadowalająca Cię. Odpowiedz sobie na poniższe pytania.
  • Kiedy ostatnio uczestniczyłaś/uczestniczyłeś w szkoleniu, seminarium czy konferencji doskonalącej?
  • Kiedy ostatnio przypominałaś/przypominałeś sobie co w przepisach, normach lub jest napisane na temat branż w której pracujesz?
  • Kiedy ostatnio czytałaś/czytałeś pracę lub literaturę branżową?
  • Czy masz kogoś do kogo możesz zadzwonić/napisać jeśli nie wiesz jak zgodnie z przepisami lub dobrymi praktykami praca powinna  być wykonana?
  • Czy przepracowałeś swoje ostatnie szkolenie bhp, czy je po prostu odbyłeś lub załatwiłeś sobie?
  • Kiedy ostatnio robiłaś/robiłeś zespołową analizę problemu lub dyskutowałeś o problemie związanym z bezpieczną organiacją pracy.
  • Kiedy ostatnio pomogłeś w znalezieniu bezpieczniejszego sposobu wykonania pracy?
Warsztaty z prac na wysokości dla pracowników służby bhp – Częstochowa 14.09.2018 r.
To były początki Szkoły Latania Lipowicza.

 

Jeśli nie wiesz jak odpowiedzieć na powyższe pytania to nie dziw się że pracownicy nie traktują Cię poważnie i nie jak partnera czy autorytet tylko traktują Cię jak piąte koło u wozu.
Drugą moją obserwacją ostatniego czasu jest to, iż nasi partnerzy w bezpieczeństwie pracy czyli Państwowa Inspekcja Pracy zmieniła priorytety oraz jak wszystkie firmy ma kłopoty z rekrutacją pracowników, aby uzupełnić zasoby kadrowe. Nastał w całej Polsce taki czas, iż w wielu jednostkach terenowych PIP jest wiele wakatów. Niestety wiadomość dla Inspekcji Pracy nie jest dobra to co proponują finansowo na start nie jest atrakcyjne. Posiadający porównywalne doświadczenie behapowcy zarobią więcej. Kolejnym problemem PIP jest to, iż zajmują się w obecnych czasach głownie prawem pracy (umowy o pracę, zlecenia, zatrudnianie cudzoziemców), a nie zajmują się tym co według mnie powinno być istotą ich działania Inspekcji Pracy czyli techniczne bezpieczeństwo pracy. Problem zbyt małej liczby inspektorów pracy to problem, który powoduje że nie mogą zająć się każdą niezgodności w bezpieczeństwie pracy, którą widzą i dla tego pewnie często wolą nie widzieć.
Ciekawym problemem medialnych czasów jest to, iż inspektorzy pracy nie ma prawdopodobnie narzędzi do reagowania i egzekwowania na niebezpieczeństwo pracy, z którym napotykają się w mediach społecznościowych czy telewizji. Przykładem może być pewna firma, która regularnie umieszcza relację ze swoich realizacji/montaży i niestety każde ze zdjęć pokazuje łamania przepisów i ryzykowne zachowania.
Podsumowanie: Niezależnie czy jesteś inspektorem, starszym inspektorem, specjalistą, starszym specjalistą ds. czy głównym specjalistą ds. bhp czy jesteś Inspektorem pracy, jak nie będziesz się rozwijał z wiedzą i kompetencjami nie będziesz partnerem dla pracowników oraz pracodawców w kształtowaniu bezpiecznych warunków pracy. Jeżeli będziesz tylko wymagał, a nie pomagał w szukaniu rozwiązań będziesz Biurem Hamowania Pracy a nie autorytetem, do którego zgłosi się pracownik czy pracodawca w pomocy przy szukaniu bezpieczniejszych rozwiązań pracy. Nasz zawód wymaga ciągłego doskonalenia.
Jeśli przyszła Ci refleksja nad samym sobą i chciałabyś lub chciałbyś coś z tym zrobić zapraszam na kurs dla osób  pracujących w służbie bhp lub pełniących zadania tej służby. Szkolenie rusza 8 września 2021 r. Szczegóły szkolenia w artykule pod linkiem: https://przygodybehapowca.pl/2021/08/16/szkolenie-okresowe-dla-sluzby-bhp-edycja-nr-3-taki-zespol-trenerow-to-wyjatkowa-okazja/
Ps. mam nadzieję iż nikt nie obraził się o to iż nazwałem do behapowcem. Niestety w języku polskim jest to potoczne określenie pracownika służby bhp oraz osób wykonujących zadania służby bhp. Zamiennym określeniem w branży budowlanej jest określenie pracowników służby bhp bez względu na stopień kwalifikacji zawodowych inspektorami. Też nie ma się o to określenie obrażać.

8 komentarzy

Skomentuj Grzegorz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.