Kask_plasma

Hełm pracownika, czy kask podróżnika?

Wg. danych Głównego Urzędu Statystycznego 9,7 wypadków w 2016 r. to urazy głowy.
Poprawna nazwa to hełm nie kask.
W Rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 26 września 1997 r. w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy (tekst jednolity Dz.U. z 2003 r.1 nr 69 poz. 1650.
W załączniku nr 2 Tabela nr 3 Rodzaje środków ochrony indywidualnej jest mowa o:
Środki ochrony głowy
hełmy ochronne,
hełmy ochronne z wyposażeniem dodatkowym.
W normie PN-EN 397 również mówi o Przemysłowych hełmach ochronnych.
W przepisach istotnych dla ochrony głowy po jednym razie pada sformułowanie kask. w Rozporządzeniach:
W Rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 26 września 1997 r. w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy (tekst jednolity Dz.U. z 2003 r.1 nr 69 poz. 1650 oraz w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 6 lutego 2003 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy podczas wykonywania robót budowlanych (Dz.U. z 2003 r. nr 47 poz. 401) w pozostałych wypadkach jest mowa w tych aktach prawnych o hełmach ochronnych.
Te dwa miejsca w tych aktach prawnych, gdzie zostało użyte słowo kask należy traktować raczej jako przypadkowe i omyłkowe, a nie celowe.
O kaskach jest również mowa w normie PN-EN 12492, która traktuje o Sprzęcie alpinistyczny — Kaski dla alpinistów.
Z powyższego należy wnioskować, iż jeśli używamy sformułowania hełm mamy na myśli hełm przemysłowy, który należy używać jako środek ochrony indywidualnej w działalności zawodowej. Sformułowania kask należy w związku z  tym używać w kontekście ochrony głowy używanej w działalności sportowej, rekreacyjnej i turystycznej.
Kilka razy miałem zderzenie na dużych budowach z osobami z managementu, dumnie noszącego wypaśne kaski (lekkie, z fajnym designem) gdzie cieśle, zbrojarze czy inni pracownicy fizyczni z zazdrością patrzyli i myśleli pewnie ten to ma fajny kask i fajnie było by w takim pracować bo jest lekki i nie poci się głowa bo ma taką dużą wentylację. No i tu często było zderzenie z rzeczywistością kiedy pytałem takiego managera gdzie będzie łoij (w żargonie wspinaczkowym wspinał się na ścianę), niektórzy nawet wiedzieli o czym mówię innym musiałem tłumaczyć, iż maja kask alpinistyczny, a nie hełm ochronny do pracy na budowie. Na jednej budowie nawet próbował mnie przekonywać jeden z behapowców inwestora, że przecież podobne testy przechodzą to tak samo są bezpieczne. Choć to w jaki sposób to mówił, to mam wrażenie, że mówił to bo czuł że musi tłumaczyć  pracownika inwestora, któremu zwróciłem uwagę właśnie na nieodpowiednia ochronę głowy. Dla jasności poniżej umieszczam odpowiedź z firmy Petzl (Jeden z najstarszych i najbardziej rozpoznawalnych producentów kasków i hełmów ochronnych)
Hello
Because of the ventilation and the resistance of the chinstrap (25 daN), the ALVEO helmet can not be certified EN397.
No ALVEO helmets are certified EN397, only the VERTEX ST is passing the EN397 requirement standard
Staying at your disposal
All the best
Technical Question Service
+33 (0)4  76 92 09  00  /  technicalquestion@petzl.com
Tłumaczenie odpowiedzi z działu technicznego firmy petzl: „Ze względu na wentylację i wytrzymałość paska podciągającego (25 daN) kask ALVEO nie może być certyfikowany zgodnie z normą EN397.

 

Żadne hełmy ALVEO nie posiadają certyfikatu EN397, tylko VERTEX ST spełnia wymagania normy EN397
Kask ALVEO  – zgodny z normą PN – EN 12492              Hełm VERTEX ST – zgodny z normą PN-EN 397
Jednym słowem kaski zgodne z normą PN-EN 12492 nie mają wstępu do zakładów oraz na budowę. Jak zgniecenia boczne w obu normach nie wykluczają się to wytrzymałość paska podbródkowego w oby tych normach wyklucza się. I pisanie tego typu opisów:
„Kask Alveo Vent biały PETZL
Opis na Polskich stronach tego hełmu
Certyfikaty: CE EN 12492 *, UIAA, ANSI Z89.1-2009 Type I Class C. *zgodny z wymaganiami normy EN 397 i normy EN 12492 dotyczącymi ochrony przed uderzeniami. Spełnia dodatkowe wymagania normy EN 397: jest odporny na boczne deformacje i niskie temperatury.”
Jest tylko zabiegiem marketingowym, a nie profesjonalnym informowaniem klienta o spełnianych normach przez hełm/kask.
O hełmach do pracy na wysokości poniżej napiszę więcej, bo to temat warty uwagi z powodu korelacji wygody, ceny i designu.
W tym miejscu jednak skoncentruje Twoją uwagę na fakt, iż nie każdy hełm może ochronić głowę podczas uderzenia: czasami hełm jest tylko pozoracją hełmu:
Jak czytamy w  Poradniku do samodzielnej kontroli stanu technicznego środków ochrony indywidualnej, wyd. CIOP PIB, Warszawa 2010 r.
Za wynik negatywny podczas sprawdzania skorupy hełmu należy uznać uszkodzenia typu:
  • pęknięcia powierzchniowe oraz przez całą grubość skorupy
  • identyfikowalne wzrokowo deformacje
  • odbarwienia i przebarwienia dużych powierzchni (ponad 10%)
  • głębokie otarcia o dużych powierzchniach (ponad 10%),
  • odpryski materiału skorupy o dużej powierzchni lub powodujące powstanie fragmentów o ostrych kształtach
  • poszczerbienia brzegu powodujące powstanie ostrych fragmentów.
Termin użytkowania hełmów  jest nie dłuższy niż przewidział to producent w swojej instrukcji użytkowania. Z praktyki mogę jednak powiedzieć, iż jest to okres najczęściej 5 lat od daty produkcji.
Poniżej z mojej kolekcji „czapek” zdjętych z głów pracowników.
 hełm przytopiony przez temperaturę hełm wyprodukowany pod koniec lat 90-tych (zdjąłem go z głowy pracownikowi w 2016 r.)

 

 hełm z wentylacją samoróbką, zmianą koloru z białego na czarny

 

i czaszą wzmocnioną plastykową szybkozłączką tzw. trytytką.

 

Historia tego kiedyś białego hełmy ze zdjęcia powyżej jest też dosyć ciekawa. Pracownik chodził co najmniej dwa razy dziennie obok magazynu, z którego mógł pobrać nowy hełm ale nie pobierał, jak zapytałem dla czego noś uszkodzony hełm, jak przecież codziennie przechodzi kilka razy dziennie obok magazynu powiedział, że żeby wziąć nowy hełm musiałby protokół zużycia i tam jest kilka podpisów, a on nie ma czasu za tym chodzić. Komentarz jest chyba do tego zbędny. Kazałem temu pracownikowi iść z sobą do magazynu, w magazynie kazałem wydać od razu hełm, a dokumenty kazałem pracownikowi zrobić jak będzie kończył zmianę. Podejście do magazynu i wydanie nowego hełmu pracownikowi trwało ok. 5 do 7 minut.
 
Zainteresowanym polecam Poradnik CIOP, który można pobrać z: http://archiwum.ciop.pl/50290 Znajdziecie tam wytyczne do szczegółowej kontroli hełmów ochronnych: sprawdzanie paska podbródkowego, sprawdzanie pasa głównego hełmu, sprawdzanie więźby hełmu.
Na instalacjach, gdzie zagrożeniem jest wysoka temperatura większość hełmów nie sprawdza się, co widać po przytopieniach na hełmach z mojej kolekcji. Do pracy w podwyższonych temperaturach warty uwagi jest hełm G3501 firmy 3M, który jest dopuszczony do stosowania w przedziale temperatur od -30°C do +150°C, gdzie większość hełmów dopuszczonych jest do pracy w zakresie -30 do +50.
Ważnym elementem, na który wcześniej nie zwracałem jest fakt iż tam gdzie na stanowiskach pracy jest zapylenie dla komfortu pracy należy wybierać hełmy bez wentylacji, bo jak to określił mi kiedyś jeden z pracowników, który dostał do testowania hełm G3501 z powodu pracy w podwyższonych temperaturach, a nie z powodu zapylenia po testach jak go zapytałem czy lepiej mu się pracuje w nowym hełmie powiedział:  „Teraz to przynajmniej na łeb się nie sypie” – hełm ten z oczywistych powodów nie ma wentylacji.
Teraz kilka dowodów że hełm nie jest dla ozdoby tylko dla ochrony:
Historia tego hełmu jest bardzo ciekawa.
Pracownik wchodził po konstrukcji, aby zdjąć plandekę którą wiatr na nią zwiał. Konstrukcja miała wysokość ok. 8 m. pracownik stojąc stopami na ok. 6 złapał się za element widoczny na zdjęciu poniżej. Element ten nie był niestety przymocowany do konstrukcji. Leżał tylko na niej.
Element ten ważył 64 kg. Po tym jak pracownik złapał się za ten element został  uderzony rogiem tego elementu w głowę. Hełm nie pękł tylko mocno się odkształcił i zsunął się z jego głowy, ale nie spadł dzięki temu iż miał zapięty pasek podbródkowy, który się tylko nieco wypiął. Pierwsze co przychodzi do głowy to pewnie gość spadł i się zabił, albo ma poważne obrażenia głowy. Nic bardziej błędnego człowiek ten dzięki temu iż miał hełm z zapiętym paskiem podbródkowym, bardzo dobrze był asekurowany przez środki ochrony osobistej chroniące przed upadkiem z wysokości jedynym urazem jaki miał to rozcięte powłoki skóry głowy, które wymagały założenia dwóch szwów. Po zrobieniu tomografii głowy i założeniu szwów na głowie został wypuszczony ze szpitala do domu.
Krótki przegląd tych najpopularniejszych hełmów do pracy na wysokości.
Najtańszy z zestawu, ale całkiem przyzwoity i komfortowy ALPINWORKER firmy CERVA ok. 60 zł
Evo LITE firmy JSP – średnia półka cenowa nieco powyżej 100 zł
Granite wind Delta Plus – średnia półka cenowa nieco powyżej 100 zł

 

 

Ekain firmy Irudek niższa półka cenowa do 100 zł

niestety już nieprodukowany zastąpił go model OREKA

Evo Lite Hight Protekt też do 100 zł

 

G3000 Peltor marka firmy 3M też z półki do 100 zł, niestety pasek należy dokupić osobno

 

i tu mamy Kask firmy Kask, ale to hełm – cena dużo przesadzona jak za Petzle trzeba zapłacić ok. 300 zł komfort noszenia jak Irudka Ekain więc po co przepłacać :). Ekain już nie jest produkowany, a komfortem dorównuje mu tylko Kask Plazma 🙂 (mam noszę jak kogoś stać to polecam)
Nowość na rynku hełm SecureFit X5000 firmy 3M – wygodny bardzo, ale ta cena do Kaska Plazmy porównywalna…

 

A tu niepozorny zawodnik – hełm Thor, co prawda na zdjęciu bez paska podbródkowego 4 punktowego, ale w wersji z paskiem występuje i kosztuje ok. 25 zł

 

A tu hełm MK8 Evolution firmy JSP zgodny z normą EN 397 oraz i tu ciekawostka normą EN 14052 (o zwiększonej wytrzymałości na uderzenia)

 

Mój osobisty wybór padł na Ekaina Irudka, jak zobaczyłem go i przymierzyłem na szkoleniu z przeglądactwa sprzętu firmy Irudek powiedziałem muszę go mieć. Nosi się dobrze lekki i komfortowy.Choć muszę przyznać że noszę go na przemiennie z Kask Plazma, – wcześniej nosiłem SecureFitem 3m – (więźba mi się rozleciała i już nie noszę) . Choć ten hełm z 3M ma bardziej wygodną więźbę i jest nieco lżejszy, ale ma jeszcze niedopracowany pasek podbródkowy i nieco wykończenie tego paska podrażnia mnie przy dłuższym noszeniu.

Podsumowanie: Hełm ochronny aby chronił musi być dobrany odpowiednio do zagrożeń. Musi być wygodny, aby pracownik chciał go nosić. Należy również pamiętać o okresowych przeglądach i natychmiastowym wycofaniu hełmu, który straciła swoje właściwości ochronne. Tak zwany protokół zniszczenia uszkodzonego hełmu to rzecz wtórna, skuteczna ochrona głowy to rzecz pierwotna i najistotniejsza. Moje obserwacje pokazują iż bardzo istotne jest również noszenie hełmu z zapiętym paskiem podbródkowym przy pracach na wysokości – wielu poszkodowanych przeżyłoby upadek z wysokości gdyby hełm nie spadł im podczas upadku z głowy.

20 komentarzy

Dodaj komentarz

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.